Океанариум в Анталии (Antalya Aquarium) zostało zbudowane w 2012 roku i według jego twórców posiada najdłuższe na świecie akwarium tunelowe, którego długość wynosi 131 metrów. Powierzchnia oceanarium to 15 tys. m.
Oprócz tunelu odwiedzający Akwarium w Antalyi mogą podziwiać także tematyczne akwaria, w których znajduje się łącznie ponad 10 000 gatunków ryb i innych organizmów morskich. Na miejscu znajduje się również kawiarnia, sklep z pamiątkami i sale wystawowe. W określonych godzinach można obejrzeć pokaz karmienia ryb.
Добраться до океанариума можно на автобусах: KL08, TK36, LF09, VF02, LF10. Выходить нужно на остановке 5M Migros, а дальше придется немного пройтись пешком в сторону моря. Здесь можно подробнее прочитать про trasach transportu publicznego w Antalyi.
A teraz nasza szczera recenzja o tej instytucji
Miejsce na pewno nie jest złe, ale koszt zwiedzania nie odpowiada wrażeniom, jakie się robi przy wyjściu. Na przykład za te same pieniądze można bawić się cały dzień w parku wodnym The Land Of Legends w Belek. pieniądze". Pod koniec same dzieci zaczęły prosić o wyjście. I to już jest wyznacznikiem tego, jak tam jest nudno.
Мы кое-как смогли продержаться там 1 час, да и то только потому, что хотели «отбить деньги». Дети под конец уже сами начали проситься наружу. А это уже показатель того, насколько там скучно.
A ja chciałbym osobno powiedzieć o „najdłuższym na świecie tunelu akwarystycznym”. Byliśmy już chyba w 4-5 akwariach w różnych krajach (w Pekinie, Stambule, Pattaya itp.) iwszędzie było lepiej!Tędy nie prowadzi nawet tor.
Oceanarium w Antalyi zajmuje ostatnie miejsce w naszym rankingu.Najnudniejszy tunel! Żadnych wielkich rekinów, żadnych płaszczek, nic ciekawego. Nawet dzieciom się to nie podobało, nie mówiąc już o nas. Najczęstsze zdanie, które słyszeliśmy na końcu tunelu: „co, to wszystko??”.
Podsumowanie: miejsce nie jest złe, ale jego realny koszt to 1000 rubli za osobę. Cena, o którą proszą, jest w ogóle nieadekwatna.
Czytaj i oglądaj nas:
Powiadomimy Cię o wszystkich nowych postach i wydarzeniach!
2013-2023 © Blog podróżniczy i sportowy.
Prześlij